---

Tak, wiem czas leci. Wspominam tylko, ¿e ¶miga³em na nartach ju¿ w listopadzie, a tu w pocz±tkach grudnia by³ problem ze ¶niegiem. Z tego jednak co wiem , wynika, ¿e by³o ju¿ otwarcie sezonu czyli szlaki musz± byæ przetarte. Czyli bêdzie wiêcej przyjemno¶ci ni¿ mordêgi.
Co do ubioru - nie jest to ³atwe. Bo z jednej strony niedobrze jest siê przegrzewaæ i pociæ a przecie¿ wysi³ek fizyczny jaki¶ bêdzie, wiêc grube , ciep³e ciuchy, to gwarancja upocenia. Za to z drugiej strony, jak gwizdnie wiatrem, sypnie ¶niegiem, to przemarzn±æ mo¿na bardzo szybko. Najlepiej ubieraæ siê na cebulkê: bielizna, oby nie bawe³niana, niech bêdzie sztuczna, najlepiej termiczna (czasem nawet w Lidlu takie bywaj±, wcale nie musi byæ markowa. Potem bluza, najchêtniej polar raczej nie bardzo gruby. Na koniec kurtka i spodnie najchêtniej przeciwwiatrowe typu windstoper, a jak nie to jakie¶ inne niegrube, nie krêpuj±ce ruchów, w miarê oddychaj±ce. No i KONIECZNIE czapki, nawet kominiarki, rêkawiczki a je¶li kurtka ma dziury pod szyj± - szalik. Wygodny plecak - ze 2,3 godziny trzeba bêdzie dymaæ, machaj±c rêkami i nogami, lataj±cy "luzem" plecak mo¿e nie¼le poobijaæ plery i zabiæ ca³± przyjemno¶æ. Chyba tyle. Jak co¶, to pytaj.