Posted by Nero60 on 04-02-2015 21:27
#10
>> Narkoman trafi³ do piek³a. Otwieraj± siê wrota, a TU ca³e ³any
marihuany.
>> Narkoman napalony biegnie I rwie cale narêcza.
>>Nagle s³yszy g³os diab³a:
>>- No i po co rwiesz, jak tam pe³no narwane!
>>Patrzy, a TU faktycznie pe³no ¶wie¿ego ziela.
Biegnie i zaczyna przerzucaæ ¿eby sch³o.
>> A TU diabe³:
>> - I po co suszysz, jak ju¿ tam ususzone!
>>I rzeczywi¶cie.
>>Narkoman podbiega I zaczyna skrêcaæ skrêty.
Skrêca, skrêca, na co diabe³:
>>- I czego skrêcasz, jak tam tyle naskrêcane!
>>Narkoman patrzy, a TU góry skrêtów! Wybiera najwiêkszego i pyta diab³a:
>> - Masz mo¿e ogieñ?
>>A diabe³ z u¶miechem:
>>By³by ogieñ - by³by raj!
>> __________________________________________
>>
>> Dusza trafia przed oblicze ¶w. Piotra.
>>Zawód?
>> Lekarz.
>>To wchod¼ wej¶ciem dla dostawców.
>> - Panie doktorze, mój rozrusznik serca - ma chyba defekt!
>> - Po czym pan tak s±dzi?
>> - Jak kaszlnê to mi siê kana³y prze³±czaj± w telewizorze.
>>
_____________________________________________________________
>>
>> - Siostro! Po co mówili¶cie pacjentowi z siódemki, ¿e chcemy mu nogi
>> uci±æ?!
>> - A co, uciek³?
>> - Tak!
>> - A pan doktor mówi³, ¿e ten jego parali¿ to jest nieuleczalny ...
>>
_________________________________________________________________
>>
>> - Ból w pana lewym kolanie to kwestia wieku - wyja¶nia pacjentowi lekarz.
>> - Bujda - denerwuje siê pacjent - drugie kolano tak samo jest stare, a nie boli...
>> Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle s³yszy
>> dobiegaj±ce z dy¿urki pielêgniarek odg³osy libacji.
>> Zaciekawiony zagl±da do ¶rodka i widzi
>> ob³oki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel.
>> - Co to ma znaczyæ! Pijañstwo w pracy?!
>> - Jest powód panie profesorze, jest powód
>> - odpowiada jeden z asystentów.
>> - Siostra Krysia nie jest w ci±¿y...
>> - Aaaaa to i ja siê napijê...
>> ______________________________________________
>>
>> W gabinecie rentgenologicznym Szpitala Wojskowego, dwóch techników
>> ogl±da,wykonane przed trzema zaledwie minutami, zdjêcie klatki piersiowej
>> na³ogowego palacza.
>> - Kazik - pyta jeden, co to za ma³e szkieleciki - stoj±ce jakby w
>> szeregu na ca³ym lewym p³ucu tego go¶cia?!
>> Kazik przygl±da siê d³u¿sz± chwilê, podnosi siê, otwieradrzwi,
>> wystawia glosê na zewn±trz, potem podchodzi do konsolety steruj±cej
>> "aparatem" i mówi:
>> - Nastawili¶my trochê za du¿± moc promieni.
>> To dzieci z przedszkola przysz³y na szczepienie dogabinetu obok i
>> czekaj± na korytarzu.
>> U lekarza.
>> - Jak siê objawiaj± pañskie zaniki pamiêci?
>> - Notorycznie zapominam, ¿e mam ¿onê